„Dzień dobry, tu policjant z Komendy Stołecznej Policji. W banku działa grupa oszustów, a Pani konto jest w niebezpieczeństwie…” – w ten sposób zwykle zaczyna się przebiegła gra oszustów, którzy dzwonią, aby nas oszukać. Manipulując nami, przestępcy wywołują poczucie zagrożenia, co prowadzi do wyłączenia racjonalnego myślenia! Policjanci z Bielan przypominają, aby nie przelewać pieniędzy na konta, których wiarygodności wcześniej nie zweryfikowaliśmy – nawet jeśli prosi nas o to pracownik banku. Tym bardziej nie należy nikomu przekazywać swoich kart bankomatowych! To podstępna manipulacja, która, niestety, nadal działa, a przestępcy wykorzystują ją, aby nas oszukać i odebrać oszczędności. Jeśli kiedykolwiek usłyszysz podobną narrację, bądź pewny, że to oszustwo!
Schemat działania przestępców podszywających się za policjantów prowadzących dochodzenie przeciwko grupie oszustów w banku jest zawsze zbliżony. Oszuści wymyślają historie o tym, że ktoś planuje wziąć kredyt na nasze nazwisko i zapewniają, że nasze pieniądze są w niebezpieczeństwie. Dodatkowo twierdzą, że aby uratować środki, musimy przelać je na podane „konto techniczne” lub przekazać kartę bankomatową. Niestety, ta przebiegła manipulacja i gra prowadzona przez oszustów bywają skuteczne, o czym przekonała się niedawno pewna 77-letnia kobieta.
Mężczyzna, podający się za policjanta, zadzwonił do seniorki i wyjaśnił, że w banku działa grupa oszustów, a jej konto jest w niebezpieczeństwie. Następnie poinformował, że przestępcy chcą przejąć jej oszczędności i nakazał współpracę, aby ocalić jej pieniądze. W trakcie rozmowy namówił ją do zamknięcia lokat bankowych oraz przekazania „kurierowi” karty bankomatowej, przy czym seniorka, zgodnie z jego wskazówkami, zwiększyła limit na karcie. W umówionym miejscu kobieta przekazała kartę do bankomatu nieznanemu mężczyźnie. Jednak to oszustom nie wystarczyło. Namówili ją do ponownego zwiększenia limitu wypłat i zaproponowali spotkanie z „kurierem” o 1:20 w nocy. Dopiero miejsce i czas przekazania karty uświadomiły jej, że padła ofiarą oszustwa.
Mimo że ta perfidna manipulacja trwała kilka godzin, kobieta nie pomyślała, aby powiadomić członków rodziny o sytuacji. Gdyby to zrobiła, prawdopodobnie uratowałaby 50 000 złotych, które oszuści wypłacili za pomocą przekazanej im karty. Niestety, refleksja przyszła zbyt późno, a przed zorientowaniem się, że stała się ofiarą oszustwa, straciła niemal wszystkie swoje oszczędności.
Pamiętajmy, że oszuści, zdeterminowani w dążeniu do zdobycia pieniędzy, nie cofną się przed żadną metodą. Jeśli ktoś informuje nas, że nasze pieniądze są zagrożone, zakończmy rozmowę i skontaktujmy się bezpośrednio z pracownikiem banku, który zajmuje się naszym kontem. Przed podjęciem decyzji o zamknięciu lokaty czy dokonaniu przelewu, szczególnie na dużą kwotę, warto skonsultować się z członkiem rodziny. O próbie wyłudzenia pieniędzy najlepiej poinformować Policję pod numerem 112. Pamiętajmy, że ani pracownicy banków, ani policjanci nie dzwonią, aby pytać o stan naszego konta, nie proszą o podawanie danych dostępowych do kont bankowych ani nie żądają kart bankomatowych.