Był upalny dzień, a Ewa chciała zrelaksować się w wodzie. Postanowiła wybrać się na pływalnię na Żoliborzu. Na basenie spotkała swoją przyjaciółkę, Marię, która już tam była.
Hej Ewa! Co Cię tu przyciągnęło? – zapytała Maria. Chciałam popływać, a dziś jest tak gorąco, że woda wydaje się idealna – odpowiedziała Ewa z uśmiechem.
Zanurzając się w basenie, Ewa poczuła ulgę. W końcu mogła odpocząć od upału i ochłodzić się w przyjemnie chłodnej wodzie. Maria była już w wodzie i pływała kraulem, podczas gdy Ewa zaczęła od basenu do basenu przepływać kolejne długości. Każdy basen był inny, niektóre mniejsze, inne większe, ale w każdym Ewa czuła się świetnie.
Kiedy kończyły swój trening, Maria zaproponowała, aby poszły na kawę do pobliskiej kawiarni. Tam robią najlepsze kawy na Żoliborzu – powiedziała Maria. Ewa się zgodziła i wkrótce znalazły się w klimatycznej kawiarni. Zamówiły kawę i siedząc przy stoliku, kontynuowały swoją rozmowę.
Właściwie to co tam u Ciebie słychać, Ewo? – zapytała Maria. No wiesz, praca, życie prywatne. Po prostu staram się utrzymać równowagę – odpowiedziała Ewa. Właśnie wtedy na stoliku pojawiły się ich kawy. Były przepyszne, a aromat rozchodził się po całej kawiarni. Przyjaciółki delektowały się każdym łykiem, a kiedy skończyły, postanowiły jeszcze przespacerować się po Żoliborzu. Chociaż Ewa mieszkała na innej dzielnicy, to lubiła odwiedzać Żoliborz i spacerować po jego ulicach.
Po drodze zobaczyły, że w parku odbywa się koncert. Postanowiły się przyłączyć i posłuchać muzyki. Był tam dobry klimat, wiele ludzi, a muzyka brzmiała świetnie. Ewa poczuła się swobodnie i zrelaksowana. Kiedy wracały do domu, Ewa poczuła się szczęśliwa. Czuła, że spędziła miło czas z przyjaciółką i naładowała baterie na kolejny dzień. Zdecydowanie musiała częściej odwiedzać pływalnie na Żoliborzu i korzystać z dobrodziej wodnych. Była to dla niej doskonała forma relaksu i odpoczynku po pracy.
Przez kolejne dni Ewa planowała swoje kolejne wizyty na pływalni. Chciała utrzymać swoją kondycję i być w dobrej formie. Po pracy zawsze z niecierpliwością czekała na moment, gdy będzie mogła skoczyć do wody i poczuć, jak jej ciało się w niej zanurza.
Kilka tygodni później Ewa ponownie spotkała się z Marią na Żoliborzu. Tym razem wybrały się do parku, aby zrelaksować się na trawie. Siedziały na kocyku, rozmawiając o swoich planach na wakacje. Chciałabym pojechać na wakacje nad morze – powiedziała Maria. A ja chciałabym pojechać w góry – dodała Ewa. Może uda nam się pojechać gdzieś razem – zasugerowała Maria. Ewa uśmiechnęła się na myśl o wspólnych wakacjach. Była przekonana, że spędziłyby wspaniały czas.
W końcu nadszedł czas, gdy Ewa musiała wrócić do domu. Pożegnała się z Marią i ruszyła w drogę. Czuła się szczęśliwa i zrelaksowana. Przez te kilka godzin spędzonych z przyjaciółką na Żoliborzu zapomniała o codziennych sprawach i problemach. Kiedy wróciła do domu, pomyślała, że na pewno jeszcze tam wróci. Baseny, pływalnie i urokliwe miejsca na Żoliborzu były dla niej prawdziwym skarbem, którego nie chciała stracić.