Policjanci z wolskiej patrolówki zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy przechowywali dużą ilość narkotyków w swoim mieszkaniu. 17-latek i jego 20-letnia znajoma trafili do aresztu. W trakcie zbierania dowodów okazało się, że para zajmowała się handlem narkotykami w dużych ilościach. Oboje usłyszeli zarzuty z Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii i zostali tymczasowo aresztowani.
Funkcjonariusze patrolujący Wola otrzymali zgłoszenie o awanturze w jednym z mieszkań. Na miejscu zastali kobietę i mężczyznę, którzy zaprzeczyli, jakoby doszło między nimi do kłótni. Podczas interwencji policjanci zwrócili uwagę na porozrzucane puste torebki foliowe z zapięciem strunowym oraz zgrzewarkę do folii leżącą na szafce. Oboje zapewniali, że nie przechowują w mieszkaniu nielegalnych substancji. Funkcjonariusze sprawdzili pokój, w którym znaleźli karton z dużą ilością zbrylonej substancji oraz 99 torebek zawierających tę samą substancję, które były szczelnie owinięte w folię aluminiową i taśmę izolacyjną. Wszystkie paczki były zapakowane w opakowania po słodyczach. Policjanci natrafili również na butelki z płynem oraz foliowe torebki z białoszarą substancją.
Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani i przewiezieni do aresztu. Śledczy ustalili, że para zajmowała się odbieraniem dużych ilości narkotyków, które następnie porcjowali i dostarczali na wskazany adres.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola postawiła im zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków – ponad 560 gramów – oraz ich udzielania. Sąd, na wniosek prokuratora, zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Postępowanie w tej sprawie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Wola.