Rozbity pojazd i mężczyzna biegający po jezdni – taki obraz zastali strażnicy miejscy patrolujący okolice Stadionu Narodowego pod mostem Poniatowskiego na Pradze Południe. Dzięki ich szybkiej reakcji nietrzeźwy kierowca został zatrzymany, zanim mógł kontynuować jazdę.
Około godziny 1:30 w nocy z 10 na 11 stycznia strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego zauważyli pod mostem mężczyznę szarpiącego się z uszkodzonym słupkiem znaku drogowego. W pobliżu, na wysepce, znajdował się czerwony samochód z rozbitym przodem. Na pytanie funkcjonariuszy o przyczynę zdarzenia, mężczyzna wyjaśnił, że zjechał z drogi z powodu nadmiernej prędkości i próbował naprawić wygięty znak. Twierdził, że zaistniała sytuacja wynikała z jego zdenerwowania, co wpłynęło na brak koncentracji podczas jazdy.
Jednak strażnicy wyczuli, że przyczyną problemów mogło być coś więcej – alkohol. Pomimo zaprzeczeń kierowcy, że spożywał alkohol, funkcjonariusze zabezpieczyli kluczyki do pojazdu, ustawili radiowóz w sposób chroniący miejsce zdarzenia przed innymi pojazdami i wezwali policję.
Badanie alkomatem przeprowadzone przez policjantów potwierdziło podejrzenia strażników – 28-letni mężczyzna prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Dalsze postępowanie w sprawie przejęła policja.