Po 200 dniach od wybuchu pożaru w Centrum Handlowym przy ulicy Marywilskiej 44 na warszawskiej Białołęce zakończono oględziny terenu spalonej hali o powierzchni 6 hektarów. Tragedia, która miała miejsce 12 maja 2024 roku, dotknęła ponad 700 osób – właścicieli i pracowników punktów handlowych, którzy stracili swoje miejsca pracy oraz dorobek życia.
Szczegóły akcji ratunkowej i śledztwa.
Pierwsze informacje o pożarze wpłynęły do służb 12 maja o godzinie 3:30 nad ranem. Na miejscu od razu pojawili się policjanci prewencji, drogówki oraz jednostki z Pragi Północ i Białołęki. W początkowej fazie zabezpieczano teren, kierowano ruchem na objazdy oraz zapewniano warunki do pracy ekipom ratunkowym. Po zakończeniu akcji gaśniczej funkcjonariusze rozpoczęli zbieranie dowodów, zabezpieczając nagrania monitoringu oraz przesłuchując świadków.
Śledztwo, wszczęte dzień po pożarze, 13 maja, jest prowadzone przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Dotyczy ono sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku którego szkody oszacowano na ponad milion złotych.
Skala zniszczeń i prowadzone oględziny.
Spaleniu uległa większość z 1400 sklepów i punktów usługowych znajdujących się w hali targowej. Oględziny rozpoczęły się 30 lipca i trwały aż do 28 listopada. Pracami objęto zarówno pawilony handlowe, jak i ciągi komunikacyjne. Łącznie w oględzinach uczestniczyło ponad 100 policjantów, 55 prokuratorów z różnych miast Polski, a także zespoły teleinformatyczne, kryminalne oraz dochodzeniowo-śledcze.
Zabezpieczono łącznie:
- 33 sejfy i 48 kasetek z zawartością,
- 8 bankomatów, które zawierały około 1,2 mln złotych,
- niespalone pieniądze o łącznej wartości blisko 2 mln zł,
- 1 kg złota w sztabkach i ponad 3 kg biżuterii,
- 33 kg spalonych monet oraz nadpalone banknoty.
Dodatkowo znaleziono wartościowe przedmioty z dwóch kantorów oraz dwóch salonów jubilerskich, które także uległy zniszczeniu.
Pomoc dla poszkodowanych.
Zabezpieczone przedmioty są przekazywane właścicielom po szczegółowym procesie weryfikacji w obecności poszkodowanych. Łączna wartość odzyskanych środków wynosi kilka milionów złotych.
Cel oględzin i dalsze działania.
Oględziny miały na celu zarówno odzyskanie mienia, jak i zebranie materiału dowodowego niezbędnego do wyjaśnienia przyczyn pożaru. Obecnie trwają analizy dowodów i konsultacje z ekspertami, w tym z biegłymi z zakresu pożarnictwa oraz specjalistami z Akademii Pożarniczej w Warszawie. Wyniki tych działań pomogą ustalić, czy doszło do celowego podpalenia, czy też pożar był wynikiem innych okoliczności.
Ta tragiczna sytuacja pokazuje skalę wyzwań logistycznych i operacyjnych, jakie stoją przed służbami w takich przypadkach. Współpraca licznych instytucji, w tym wojska, miejskich służb monitoringu oraz ekspertów, umożliwiła efektywne przeprowadzenie prac i zabezpieczenie cennych materiałów oraz dowodów.